PL 627611949 (sekretariat); 627611083

 ks. Kordeckiego 8; 62-872 Godziesze Małe

Halloweenowy pokaz mocy

Święto Halloween często uważane jest za chwilową, dziwaczną modę, która kompletnie nie pasuje do obchodzonej przez nas kolejnego dnia uroczystości Wszystkich Świętych. Bo w końcu jak pogodzić zwyczaj przebierania się za kościotrupy czy słynną zabawę w „cukierek albo psikus” z zadumą towarzyszącą zapalaniu zniczy na grobach najbliższych? Choć na pierwszy rzut oka wydaje się to trudne, obie uroczystości łączy więcej, niż może nam się wydawać.

Uroczystość Halloween najprawdopodobniej wywodzi się z celtyckiego święta Samhain wyznaczającego koniec lata (a dokładnie: sezonu żniw) i początek zimy. Kapłani celtyccy, druidzi, wierzyli, że w dzień Samhain zacierała się granica między światem ludzi żyjących i zaświatami. Zarówno dobre, jak i złe duchy zmarłych mogły z łatwością przedostać się do świata żywych. Uroczystość, w której żegnano lato, witano zimę i obchodzono święto zmarłych, przypadała na noc z 31 października na 1 listopada. Ważnym elementem obchodów Samhain było palenie ognisk. Miały one wskazywać drogę do domów dobrym duchom, a odstraszyć te złe. Ochronę przed tymi ostatnimi zapewniały też ubierane przez mieszkańców brudne, podarte ubrania i maski z brukwi lub rzodkwi. Zwyczaj związany z przebieraniem się i zakładaniem masek pozostał z nami do dziś. Zmieniła się jednak nazwa – Halloween, o którym możemy usłyszeć dziś, jest prawdopodobnie skrótem „All Hallows’ Eve”, czyli wigilii Wszystkich Świętych.

Halloween najhuczniej obchodzą Amerykanie, Kanadyjczycy, Irlandczycy, Australijczycy i Brytyjczycy. Do Polski związane z nim zwyczaje przyszły w latach dziewięćdziesiątych.

W naszej szkole Rada SU zorganizowała pokaz mody halloweenowej. Na korytarzach pojawili się uczniowie w przeróżnych przebraniach, a na sali gimnastycznej odbyła się halloweenowa parada. Sami zobaczcie!